Bezprzewodowe Android Auto w samochodzie

Problem główny: brak Android Auto z użyciem WiFi w samochodzie

W nieco starszych autach wyposażonych w system multimedialny występuje funkcjonalność Android Auto (AA), aczkolwiek połączenie możliwe jest tylko z użyciem kabla (przy czym w nowych autach również tak się zdarza). Połączenie kablowe tę zaletę, że działa niezawodnie. Ponadto, w czasie połączenia z AA, za pomocą tego samego kabelka realizowany jest zarówno przesył obrazu, jak i ładowanie telefonu. Raczej nie należy zakładać, że napięcie ładowania będzie większe niż 5 V, zatem o szybkim ładowaniu można zapomnieć. Mimo to moc ładowania powinna bilansować się z podwyższonym zużyciem energii podczas pracy telefonu. Jednak, jeżeli ktoś zaznał wygody posiadania uchwytu na telefon z ładowarką bezprzewodową, to ciężko mu będzie zrezygnować z tego udogodnienia. Bezprzewodowe AA wespół z ładowarką bezprzewodową pozwala na całkowitą rezygnację z kabli.

Rozwiązanie – dedykowany konwerter USB

Potencjalnym rozwiązaniem jest dedykowany dongle USB, który posiada interfejsy Bluetooth oraz WiFi i pośredniczy w wymianie danych między telefonem a samochodem. Po instalacji w gnieździe USB pojazdu, powinien on zapewnić brakującą bezprzewodową funkcjonalność AA. Kupione przeze mnie urządzenie przedstawia zdjęcie poniżej.

Koszt to około 30…40 zł na Aliexpress. Można go nabyć np. tutaj:

https://pl.aliexpress.com/item/1005008238131151.html

Nie mam pojęcia, czy urządzenia od różnych producentów czymkolwiek się różnią od siebie, ale taki, jak przedstawiony powyżej, działa w moim samochodzie. Przy czym, jak pisałem, ten model urządzenia dostępny jest w uniwersum Aliexpress w niższej cenie.

Pierwszy problem – brak połączenia bezprzewodowego w telefonie

Mój telefon ze starszą wersją Androida wykrywa urządzenie Bluetooth, ale nie próbuje aktywować AA, mimo że z użyciem kabla działa on bez zarzutu. Wedle mojej wiedzy problem wynika z faktu, iż niezawodna praca AA możliwa jest począwszy dopiero od wersji 12 Androida.

Żeby umożliwić nawiązanie bezprzewodowego połączenia dla starszej wersji systemu należy zrobić, co następuje:

  • Znaleźć aplikację Android Auto. Na liście aplikacji nie pojawia się skrót do aplikacji AA, stąd też należy się do niego dostać na przykład poprzez: “Ustawienia” –> “Aplikacje i powiadomienia” –> “Informacje o aplikacji”.

  • Przewinąć listę ustawień na sam dół i znaleźć tam “Ustawienia dodatkowe” i kliknąć w nie.

  • W zakładce jak poniżej należy kliknąć “Wersja” (rozwinie się), po czym 10 razy kliknąć w nią. To odblokuje ustawienia programisty (potwierdzone to będzie wyświetleniem komunikatu). Co ciekawe u mnie “Wersja” była zasłonięta przez panel przycisków nawigacji, dlatego, żeby umożliwić kliknięcie w nią, musiałem aktywować “Obracanie ekranu” i klikać na telefonie trzymanym poziomo.

  • Następnie należy kliknąć trzy kropki w prawym górnym rogu, co umożliwi otwarcie “Ustawień programisty”. Należy kliknąć w nie.

  • W “Ustawieniach programisty” należy zaznaczyć “Android Auto (bezprzewodowo)”.

Od tej pory będzie możliwe nawiązanie połączenia bezprzewodowego.

Problem drugi (ostatni) – połączenie bezprzewodowe znika z czasem

Kiedy wydawało mi się, że problem został rozwiązany, zauważyłem, że AA w moim telefonie tracił możliwość połączenia bezprzewodowego po jakimś czasie od ostatniego użycia. Odzyskiwał ją po chwilowym połączeniu za pomocą kabla, ale po upłynięciu jakiegoś czasu funkcjonalność bezprzewodowego połączenia ponownie znikała.

Problemem okazało się oszczędzanie energii, z którego to powodu pracująca w tle aplikacja AA była deaktywowana przez system Android. Aby AA łączył się automatycznie bez “triggerowania” poprzez połączenie kablem USB należy:

  • wejść w: “Ustawienia” –> “Bateria” –> “Nie uwzględniaj w oszczędzaniu energii”.
  • po czym należy znaleźć na liście: “Android Auto” i zaznaczyć opcję braku oszczędzania energii.

Dla pewności można sprawdzić ograniczenia w tle: “Ustawienia” –> “Bateria” –> “Ograniczenia w tle”, po czym wyszukać “Android Auto” i sprawdzić, czy ograniczenia w tle są na pewno nieaktywne. U mnie jednakże nie ma możliwości zmiany stanu tego ustawienia.

Bonus: jak odtwarzać YouTube na ekranie samochodu?

Android Auto podlega restrykcjom ze względu na bezpieczeństwo jadących samochodem, przez co na ekranie pojazdu możliwe jest wyświetlanie jedynie takich aplikacji, które potencjalnie nie spowodują rozproszenia kierowcy. Stąd tych aplikacji jest niewiele – wśród nich są mapy Google, Mapy.cz, Spotify itp. Mam jednakże w zwyczaju słuchać filmów na Youtube traktując je jako podcasty, stąd ograniczenie to było dla mnie wyjątkowo dotkliwe.

Rozwiązanie: Fermata Auto

Aby zainstalować Fermata Auto, należy wpierw zainstalować aplikację AAAD:

https://github.com/shmykelsa/AAAD

Przy próbie instalacji system Android prawdopodobnie uniemożliwi zainstalowanie nieznanej aplikacji, ale powinien wyświetlić odpowiednie powiadomienie. Należy potwierdzić, że rozumiemy zagrożenie i umożliwić instalację. Jeżeli takie powiadomienie się nie pojawi, to trzeba zezwolić “na piechotę”. U mnie to ustawienie można zmienić następującą drogą: “Ustawienia –> “Aplikacje i powiadomienia” –> “Dostęp specjalny” –> “Instalacja nieznanych aplikacji” –> “Opera/Chrome itp. (nazwa wyszukiwarki, na jakiej uruchomiliście linka do AAAD).

Żeby nie było za prosto, po zainstalowaniu AAAD należy w analogiczny sposób umożliwić tej aplikacji zainstalowanie naszej docelowej aplikacji, czyli Fermata Auto.

Aplikacja AAAD umożliwia zainstalowanie jednej aplikacji z listy bez uiszczania żadnych opłat, ale po zapłaceniu 5$ można zainstalować każdą z nich. Zapłaciłem i przetestowałem je, byście Wy nie musieli 🙂 Wśród dostępnych aplikacji znajdują się:

  • CarStream – z tego co pamiętam, umożliwia on uruchomienie Youtube i działa to bez zarzutu, ale niestety nie pozwala na słuchanie w tle, ponieważ po przełączeniu na Mapy Google dźwięk znika.
  • AA Mirror Plus – aplikacja pozwalająca na przesyłanie widoku ekranu telefonu na ekran samochodu. Moim zdaniem nie jest zbyt użyteczna ze względu poziomy ekran w samochodzie niedostosowany do standardowego pionowego układu w telefonie, jak również ze względu na jego ograniczoną rozdzielczość. Ale na upartego działa i pozwala na wyświetlenie dowolnej aplikacji z telefonu na ekranie samochodu. O ile pamiętam – telefon nie reaguje na dotknięcia ekranu samochodu. Możliwe jest tylko wyświetlanie, co jednak może się przydać np. przy korzystaniu z ODB2.

Powyższe aplikacje nie wymagają uprawnień roota, co powoduje, że stają się dostępne dla przeciętnego użytkownika telefonu. Warto przy tym pamiętać, że root pozwala na więcej i przy posiadaniu tych uprawnień oraz po zainstalowaniu odpowiedniej aplikacji, ograniczenia Android Auto znikną i można będzie korzystać z każdego programu na ekranie samochodu bez ograniczeń, tak jakby to był ekran telefonu.

Według mnie Fermata Auto najbardziej użyteczną spośród aplikacji. Oto dlaczego:

  • Bez problemu wyświetla obraz YouTube na ekranie samochodu.
  • Pozwala na uruchomienie dowolnej witryny internetowej, np. TVP Sport.
  • Dźwięk nie znika po przełączeniu na Mapy Google. Na tym zależało mi najbardziej 🙂
  • Bonus 1: ma wbudowanego AdBlocka, przez co reklamy, owszem, pojawiają się, ale trwają mniej więcej sekundę.
  • Bonus 2: działa również bez samochodu i umożliwia odtwarzanie YouTube na wyłączonym ekranie.

Według mnie jest to aplikacja rewelacyjna, a przy tym darmowa. Do ideału brakuje jedynie możliwości wyświetlania w panelu obok nawigacji, jak ma to miejsce w przypadku Spotify czy Radio357.

A co z Apple CarPlay?

Telefony ze stajni Apple również powinny być obsługiwane przez opisany tutaj dongle USB. Póki co – nie mam jednak doświadczeń z podłączeniem iPhone, aczkolwiek nie spodziewam się problemów. Swój optymizm motywuję tym, że telefony Apple wspierane są znacznie dłużej niż mój stary telefon z Androidem, stąd wnoszę, że ewentualne problemy z połączeniem bezprzewodowym są od dawna usunięte.

Pełnia bezprzewodowości – ładowarka

Ja korzystam z takiej, jak przedstawiona na zdjęciu (koszt to około 20…25 zł).

Ładowarka pasuje do podręcznego schowka w pobliżu dźwigni zmiany biegu. Ładowarka trochę się przesuwa po podłożu (można się wspomóc kawałkiem taśmy dwustronnej przyklejonej do spodu ładowarki), ale telefon po umieszczeniu na niej nie ma tendencji do przemieszczania się podczas jazdy. W przypadku niniejszej ładowarki uzupełnianie energii startuje bez problemów, mimo telefonu w etui.

Ładowarka “właściwa” znajduje się w centralnej części silikonowej podkładki, stąd w razie potrzeby, można ją dociąć i dopasować kształt do przestrzeni dostępnej w schowku.

Miłego słuchania, a w żadnym razie – oglądania 🙂

Leave a Comment